Biorąc SaaS w obie strony

  • Nov 01, 2023

Kto z kogo żartuje, jeśli chodzi o wskaźniki sukcesu SaaS? Bloger Oracle, Anshu Sharma, twierdzi, że miłośnicy SaaS, cytując dane z badań rynkowych, chcą mieć obie strony. Twierdzę, że to uznani dostawcy oprogramowania dla przedsiębiorstw próbują fałszować liczby.

Blogerka Enterprise Irregulars, Anshu Sharma, zamieściła w weekend krótką tyradę, w której to zarzuca Miłośnicy SaaS chcą tego w obie strony. Podobnie jak wiele tyrad, post Anshu zawiera tak wiele radykalnych stwierdzeń o wątpliwej wartości, że natychmiast obiecałem mu palącą ripostę i oto ona. Dodam na marginesie, że moją złość kieruję na wyrażane (lub wywnioskowane) poglądy, a nie na ich autora, którego lubię i szanuję.

To, co naprawdę denerwuje mnie w postach takich jak Anshu, to to, że dają one fałszywą pomoc ludziom z konwencjonalnej branży oprogramowaniaKto więc dokładnie próbuje mieć to w obie strony? którzy wciąż nie mogą stawić czoła radykalnym zmianom, jakie będą musieli wprowadzić w swoich produktach i modelu biznesowym, jeśli chcą przetrwać następną dekadę. Dotyczy to także pracodawcy Anshu, Oracle,

jak wspomniałem w zeszłym tygodniu. Wydaje się, że trzymają się tego poglądu, że dopóki realizują jakiś rodzaj SaaS, wszystko jest jasne (lub, jak to ujmuje Anshu w tym rodzaju ludzie posługują się bełkotliwym marketingowym sposobem, „mówią [] o [swoim] sukcesie w SaaS, wskazując szeroki zakres opcji w biznesie SaaS”).

Anshu ma zatem czelność (lub wybaczmy i nazwijmy to naiwnością), aby zasugerować, że to wrzucanie do jednego worka wszystkich form SaaS dostosowanie się do światopoglądu niezreformowanych konwencjonalnych dostawców oprogramowania jest w jakiś sposób winą purystów SaaS (takich jak ja, ja przypuszczać). Jego rozstrzygający dowód na poparcie tego zmyślonego oskarżenia? Zawsze cytujemy badania rynkowe typu – nie, czekaj – Gartnera.

Z jednej strony cieszyłbym się, gdyby badanie Gartnera ujawniło penetrację rynku i wskaźniki wzrostu SaaS z wieloma najemcami w porównaniu z innymi modelami, ale oczywiście żadna z głównych grup analityków tego obecnie nie robi, a my, puryści SaaS, musimy przyjmować ich liczby według własnego uznania ich. Gartner i reszta muszą obsługiwać popyt rynkowy, jak każda inna firma, i tak się składa, że ​​niektórzy z ich największych klientów to uznani dostawcy oprogramowania dla przedsiębiorstw, którzy, jak już wspomniano powyżej, przy dokonywaniu własnych pomiarów wolą łączyć „szeroką gamę opcji”. Sukces SaaS. Prawdopodobnie ich niechęć do rozróżnienia pomiędzy modelami wielodostępnymi a innymi modelami jest jednym z powodów, dla których firmy badawcze nie są w stanie przedstawić wiarygodnych danych liczbowych dla każdego modelu. Kto więc dokładnie próbuje mieć to w obie strony?

Problem w tym, że wiele mniejszych firm mających dobre intencje desperacko próbuje dowiedzieć się, kiedy i jak wdrożyć SaaS. Jak sugeruje Anshu, w okresie przejściowym często słuszne jest „przyjęcie zakresu dostaw”. opcje modelu dostosowane do potrzeb klientów i ekonomiki ich konkretnej działalności.” Ja sam podaję podobne rada. Nie można jednak pozwolić, aby oszukiwali samych siebie, myśląc, że to wszystko, co muszą zrobić. SaaS to podróż, a miejscem docelowym jest a usługi wspólne, model z wieloma najemcami (plus wiele więcej).

Prawdę mówiąc, jak wyjaśnia w komentarzach do swojego pierwotnego wpisu na blogu, Anshu to akceptuje. To samo zaleca analityk Gartnera, Ben Pring, w raporcie, do którego odsyła Anshu raport CIO Today:

Analitycy firmy Gartner stwierdzili, że skala zmian, jakie spowoduje SaaS, wymaga od dostawców wyprzedzenia fali SaaS. W tym celu zalecają między innymi wykorzystanie produktów zbudowanych w oparciu o usługi sieciowe nowej generacji, SOA i wysoce zautomatyzowane farmy serwerów w celu wytwarzania „produktów obsługujących wielu dzierżawców i dających się masowo dostosowywać, które ułatwiają elastyczność, zachowując jednocześnie wyjątkowość przy zmniejszonej cenie” koszt."

Zatem jedyną rzeczą, na którą Anshu narzeka, jest to, że główne dane Gartnera dotyczą wszystkich form SaaS, a nie purystycznych form z wieloma najemcami. Cóż za burza w filiżance! Nieuchronnie, biorąc pod uwagę, że wielu uznanych dostawców wciąż na próżno próbuje zyskać przyczepność na rynku, oferując coraz bardziej desperackie zmiany w Model aplikacji hostowanych w stylu ASP, duża część dzisiejszego rynku składa się z niepurystycznych wdrożeń. Oznacza to, że udział purystów w rynku jest znacznie mniejszy niż całego SaaS – chociaż nie zgodziłbym się z Anshu, odrzucając go jako „stosunkowo małą niszę” rynku z ograniczonym przyjęciem.” Jednak twierdzę również, że tempo jego wzrostu jest znacznie wyższe niż w przypadku starszych odmian SaaS/SoSaaS (jeśli są w ogóle rośnie) oraz że udział wielu najemców w prognozowanych przez firmę Gartner 11,5 miliardach dolarów do końca 2011 roku będzie znacznie większy niż w przypadku wszystkich innych form SaaS. Być może do tego czasu analitycy opublikują nawet te liczby, abyśmy mogli w końcu dowiedzieć się, kto z kogo żartuje w sprawie wskaźników powodzenia SaaS.